Image Slider

niedziela, 4 lutego 2018

PODSUMOWANIE MIESIĄCA → GRUDZIEŃ i STYCZEŃ 2017/2018


Hej Kochane!

Ostatnie dwa miesiące zleciały nam w oka mgnieniu. Dopiero co świętowaliśmy Boże Narodzenie, Nowy Rok, a w kalendarzu początek lutego. Czy Wam też im jesteście starsze, czas leci jakby szybciej? 
Jeśli jesteście ciekawe, co ciekawego wydarzyło się u nas w tym czasie, zapraszamy do dalszej części wpisu.

Za nami niezwykły świąteczny czas spędzony w gronie rodziny i przyjaciół.

Ktoś chyba jednak był grzeczny :)

Umilacze Marty


Nie można zapomnieć o przepysznych świątecznych pierożkach.

Najlepiej smakuje podane do łóżka ♥

Przepyszne regionalne piwo wpisujące się idealnie w świąteczne smaki.

A sylwestrowa noc była dla Marty najpiękniejszą w życiu.

Powiedziała TAK!


Szczęście objawiało się też w innych dziedzinach jej życia.

Pierwsza internetowa wygrana - pudełko BeGlossy

Kawka i przepyszne słodkości bez wątpienia umilały zimowe dni.

  W świątecznych kubeczkach wszystko smakuje o niebo lepiej. Ten ze zdjęcia pochodzi ze sklepu Home&You.


Bez wątpienia umilała nam ona różne wyjazdy.


Pod koniec grudnia całą czwórką udało nam się odwiedzić Warszawę.


Oczywiście punktem honorowym każdego wyjazdu do Warszawy jest wizyta w Starbucks.

Skusiliśmy się na wychwalanego Pad Thai, jednak nie do końca wpisał się on w nasz gust kulinarny.


Liczne wyjazdy Weroniki sprzyjały jedzeniowym grzeszkom.

Wypad na kawę z koleżankami? - Oczywiście!

Jednak domowe jedzenie Weroniki było równie dobre.

ŚNIADANIA

Pożywna sałatka z tuńczykiem, soczewicą i mnóstwem warzyw dająca energię na wiele godzin.

OBIADY


Marta dbała o to, by jej drugie śniadania i lunche w pracy były różnorodne i wartościowe.

Piękne akcesoria kuchenne z pewnością umilą pieczenie słodkości.

Przełom starego i nowego roku to czas rozpoczęcia zimowych wyprzedaży.


Jeśli macie ochotę zobaczyć, co udało się upolować na wyprzedażach Weronice, dajcie koniecznie znać w komentarzach. Jest kilka perełek :) 

Czym byłby miesiąc bez selfie?!


Pora na manicure

Marta postawiła między innymi na cudowną malinową czerwień z Semilac - Gossy Cranberry 066

Natomiast manicure Weroniki prezentował się następująco:

Semilac - Black Diamond 031 + syrenka Indigo Black II   ||  Semilac - Mardi Gras 034

 Semilac Red Carpet 134 || Semilac - Heather Gray 058 + czarne kropeczki


♥♥♥♥♥ 

A Wam, jak minął grudzień i styczeń? Co dorwałyście na wyprzedażach?










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz