Image Slider

sobota, 5 listopada 2016

PIĄTKA MIESIĄCA: 🍁 PAŹDZIERNIK 🍁


Cześć!

Wraz z początkiem listopada przychodzę do Was z Piątką Miesiąca. Szczerze, to nie wiem, gdzie podział się październik, czas ucieka mi przez palce i ciężko jest uwierzyć, ale do świąt zostało tylko 1,5 miesiąca. Tegoroczny grudzień będzie dla mnie bardzo ważnym, decyzyjnym miesiącem, stąd też wyczekuję go z rumieńcami na twarzy. Ale dzisiaj nie o tym...
Jeśli jesteście ciekawe, co w tym miesiącu szczególnie przypadło mi do gustu, to zapraszam do dalszego czytania.



Isana Professional, Effectiv - Kur, Oil Care
__________

To intensywna maska nawilżająca wzbogacona o olej arganowy i migdałowy, przeznaczona do włosów ekstremalnie zniszczonych i przesuszonych. Nie posiada silikonów. Składniki w niej zawarte, mają za zadanie dogłębnie nawilżyć włosy oraz zapobiegać utracie wody. Produkt ten sprawdzi się świetnie również w roli odżywki, gdy nie mamy czasu trzymać jej dłużej na włosach. Jestem nią totalnie oczarowana. Moje włosy są po niej mięciutkie, puszyste, wygładzone, jednocześnie dociążone i śliskie. Dodatkowo maska ta rewelacyjnie zabezpiecza końcówki przed uszkodzeniami mechanicznymi. Jest to produkt na każdą kieszeń, gdyż jego cena w Drogerii Rossmann wynosi 4,99 zł / 150 ml, a obecnie dorwiecie go w promocji za całe 4,29 zł. Serdecznie polecam!



Lush, Oatifix, Fresh Face Mask
__________

Świeża maseczka do twarzy na bazie bananów, płatków owsianych, masła Illiape, migdałów oraz glinki koalin świetnie nawilża, koi i odżywia nawet ekstremalnie suchą i wrażliwą cerę, jednocześnie zapewniając jej delikatnie złuszczenie. Jej zapach to istna poezja, który świetnie dopełnia i umila ten nawilżający rytuał. Maseczkę tę należy zużyć w ciągu czterech tygodni od otwarcia - taki urok świeżych produktów - po tym czasie może być dalej stosowana, lecz jej właściwości mogą ulec osłabnięciu (przechowywać w lodówce). Niestety nie jest dostępna w PL, ale będąc za granicą warto zajrzeć do sklepu Lush i przyjrzeć się wszystkim dobrociom tam sprzedawanym. Aktualna cena: 6,95 £ / 75 g.



Clinique, 3-Step Trial Kit, Type 3 
__________

Trzy kroki pielęgnacyjne Clinique: Oczyszczaj, Złuszczaj, Nawilżaj. Set przeznaczony do cery mieszanej w stronę tłustej. Jeśli kusiło Was przetestowanie osławionych 3 Kroków Clinique to serdecznie polecam zakup tego zestawu, bowiem macie możliwość zapoznania się z każdym produktem, bez konsekwencji wydania w błoto sporej kwoty, w sytuacji gdyby coś się u Was nie sprawdziło. Ja zakupiłam powyższe trio z myślą o wyjazdach, gdyż jest bardzo wygodną opcją  możliwość zabrania ze sobą małej kosmetyczki, która zapewni nam całościową pielęgnację, zamiast pełnowymiarowych, ciężkich produktów. O 3 krokach z Clinique przygotuję w przyszłości osobny wpis, bowiem od kilku lat jestem nim totalnie oczarowana. W zestawie znajduje się: mydło do twarzy Liquid Facial Soap Oily Skin Formula (30ml), płyn złuszczający do twarzy Clarifying Lotion 3 (30ml) i emulsja nawilżająca do twarzy Dramatically Different Moisturizing Gel (15ml). Cena kompletu w Perfumerii Douglas wynosi 39 zł, ja natomiast dorwałam go z upustem za 29 zł. Serdecznie Wam polecam, gdyż produkty w tych objętościach wystarczą na dość długi okres użytkowania. 


Zara, Red Vanilla, woda perfumowana
__________

To słodka, otulająca, kwiatowo - owocowa woda perfumowana idealnie wpisująca się w jesienno - zimową aurę. Wyczuwalne nuty to: gruszka, czarna porzeczka, irys, wanilia, paczula, praliny. Niezwykle intensywna, trwała kompozycja, która zaaplikowana o poranku, wyczuwalna jest praktycznie do wieczora. Odkąd ją posiadam, wszystkie inne perfumy poszły w odstawkę, gdyż nie potrafię rozstać się z tym zapachem. Cena jaką przychodzi nam zapłacić za tę wodę perfumowaną jest niesamowicie sprzyjająca, gdyż wynosi ona 49,90 zł / 100 ml oraz 29,90 zł / 30 ml. Nie muszę chyba pisać, która objętość jest korzystniejsza :)


Mac, Mineralize Blush, Warm Soul
__________

Mineralny róż do policzków o pięknym beżowo - brzoskwiniowym, delikatnie brązowym odcieniu z widocznymi złotymi subtelnymi, drobinkami pasujący każdemu typowi urody. Jak to bywa z produktami mineralnymi ich wydajność zasługuje na wyróżnienie, ja swój produkt posiadam od roku i niemalże nie widać na nim śladów zużycia. Róż ten rozprowadza się rewelacyjnie, dając możliwość stopniowania intensywności barwy. To mój ulubiony produkt w sezonie jesienno - zimowym z tej kategorii kosmetycznej. Z pewnością w przyszłości pojawi się na blogu makijaż z jego użyciem. Jego cena w salonach MAC, jak i Perfumerii Douglas wynosi 113 zł / 3,5 g, co przy jego wydajności nie jest horrendalną kwotą, gdyż posłuży mi z pewnością przez kilka najbliższych lat.


♥♥♥♥♥

To już wszyscy moi faworyci października, ale z pewnością pozostaną ze mną znacznie dłużej. Napiszcie, proszę, co w minionym miesiącu sprawiło Wam ogromną radość w użytkowaniu, może miałyście styczność z którymś z moich ulubieńców? Z chęcią o tym poczytam! 


Miłego weekendu!


2 komentarze:

  1. Maskę z ISANY próbowałam, była bym jak najbardziej za gdyby nie to, że ostatnio moje włosy nie współgrają ze mną i strasznie się przetłuszczają. Dlatego na razie musiałam (z bólem serca :( ) ją odstawić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie przejmuj się, jesienią chyba każdy ma jakiś problem z włosami, u mnie jest podobnie :(

      Usuń