Hello Girls!
W końcu mamy maj! Ukochany miesiąc jednej z TuttiiGirls, a w tym roku szczególnie, gdyż kończy ona 25 lat! Poza tym to również czas pierwszych polskich truskawek, konwalii, a przede wszystkim bzu ♥. Jednak dzisiaj skupimy się na minionym miesiącu i jego telegraficznym skrócie w formie zdjęć.
Jeśli jesteście ciekawe, co działo się u nas w kwietniu,
zapraszamy do czytania dalszej części posta.
KWIECIEŃ 2017
W kwietniu na naszych stołach nie mogło zabraknąć pyszności, pod różną postacią. U Marty często gościły pyszne, zdrowe sałatki.
Weronika natomiast odkryła azjatycką knajpkę, w której serwują genialne jedzenie.
Kurczak po chińsku
Makaron sojowy z kurczakiem
Samotne kolacje... (uroki zmianowego systemu pracy Ukochanego)
U Marty kolorowe, wiosenne śniadanka
Pyszne wypady Marty na deserki z kumpelami
i oczywiście na kawę
ale także na pozajęciowe piwo
W kwietniu miałyśmy troszkę mniej okazji do wspólnych spotkań, ale gdy tylko nadarzała się okazja, wykorzystywałyśmy ją w pełni.
Przepyszne domowe smoothie z jagodami ♥
Donuts nafaszerowane ogromną ilością nutelli w środku.
Udało nam się również spotkać w naszym czteroosobowym składzie już w nowym mieszkaniu.
Nie ma to jak relaks po pracy przy kawce i poświątecznych ciastach.
Marty wnętrza przez długi czas upiększały urocze żonkile.
Przyroda powoli budziła się do życia.
Mieliśmy również chwilowy powrót zimy, który tradycyjnie sparaliżował drogi.
Tata Weroniki, wie jak wspomóc córkę, gdy ta zapomni drugiego śniadania :D
Piękna, weselna fryzura wykonania Marty
Wedding time!
Przepyszne lody w pewnej klimatycznej kawiarni
Marta ostatnio nie rozstaje się ze złotymi kolczykami - kółkami oraz dużymi, panterkowymi oksami.
Manicure Marty
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz