TuttiiBeauty: POD LUPĄ: Sleek Shine

sobota, 8 października 2016

POD LUPĄ: Sleek Shine

Hybrydy to miłość niejednej z nas. Ich ogromną zaletą jest to, że jedna aplikacja daje nam kilkanaście dni idealnego manicure. Jeden lakier topowej na rynku marki kosztuje około 30 zł. Dzisiaj pokażę Wam idealny zamiennik, na który wydacie połowę tej ceny....

Lakiery marki Sleek Shine, bo o nich dzisiaj będzie mowa, poznałam stosunkowo niedawno i całkowicie przez przypadek. Dostałam go w prezencie. Początkowo dość sceptycznie nastawiona zaaplikowałam produkt. Proces przebiegł identycznie, jak w przypadku znanych mi wcześniej lakierów. Trwałość też była porównywalna. Dwa pełne tygodnie bez odprysków, pęknięć i innych tego typu zjawisk, uświadomiły mi, że koniecznie muszę zakupić kolejne kolory. Tym właśnie sposobem w moich zbiorach znajduje się blisko 10 lakierów. Jestem z nich bardzo zadowolona. Z całą pewnością zdecyduję się na inne kolory.

ZALETY

- gęstość - jest idealna, ani zbyt gęsta ani wodnista

- kompatybilność - lakiery świetnie współpracują z bazą i topem firmy Semilac

- brak ściągania na końcach - lakiery innych marek, szczególnie te o ciemnych kolorach, jeszcze przed utwardzeniem w lampie, ściągają się z końcówek, tutaj tego nie zauważyłam

- pigmentacja ciemnych odcieni - dwie warstwy lakieru całkowicie zakrywają naturalną płytkę paznokcia

- niewielka pojemność - 5 ml to dla mnie objętość idealna, spokojnie uda mi się je zużyć, w terminie wyznaczonym przez producenta

- ergonomiczny kształt aplikatora - pędzelek jest szeroki, dzięki czemu dwa pociągnięcia, wystarczą do całkowitego pomalowania paznokcia

- trwałość - lakiery noszą się świetnie, nie odpryskują i nie pękają

- cena - jedyne 15 zł za sztukę

WADY

- ściąganie - hybrydy potrzebują dodatkowego czasu moczenia w acetonie (około 20 minut), niestety 10 minut to dla nich za mało

- słabe krycie jasnych odcieni - większość posiadanych przeze mnie jasnych odcieni, trzeba aplikować 3 lub nawet 4 razy

- rozmaitość - choć każdy z pewnością znajdzie coś dla siebie, to ilość kolorów nie powala. Miejmy nadzieję, że producenci pracują nad kolejną gamą kolorów

Przegląd zbioru

(Zdjęcia specjalnie nie zostały obrobione w programie, by jak najlepiej oddały rzeczywisty kolor produktów)